RSS

MÓJ 23 TYDZIEŃ

Wizyty ciąg dalszy...
Mama nałożyła mi coś dziwnego na głowę - wszyscy mówią, że wyglądam jak kucharka albo pieczarka:)

Ostatnio mama coraz częściej mnie sadza, co bardzo mi się podoba - mogę się poprzyglądać wszystkiemu dookoła. Poza tym tak łatwiej jest dosięgnąć do nóżek:)

Ciocia Laura wzięła mnie na ręce i obiecała pokazać kwiatki...Skończyło się na łaskotaniu:)


No ale owoce w tym roku są podobno całkiem dorodne...To chyba jakaś wczesna odmiana jabłek:)

Słonko dopisało i nawet troszkę się opaliłam - co prawda nie widać tego na zdjęciach, więc musicie uwierzyć mi na słowo...

Wszyscy szykowali się na grilla, i ja też zgłodniałam:)

0 komentarze:

Prześlij komentarz