RSS

MÓJ 19 TYDZIEŃ

Ten tydzień był wyjątkowo ekscytujący.
Zaczęło się od tego, że przypadkiem wymsknęło mi się "mama" - akurat w przeddzień Dnia Matki. Mama była tak zaskoczona, że teraz chciałaby, żebym tak mówiła w kółko - ale na to musi jeszcze poczekać.
W Dzień Matki zakwitła nam orchidea, którą tata kupił mamie gdy się urodziłam...

W piątek pojechałyśmy z mamą i ciocią Laurą do cioci Jadzi. Mieszkają kawałek drogi (zresztą dosyć dziurawej) od Wrocławia, ale okolica bardzo ładna. Przynajmniej tak twierdziła mama, bo przecież ja spałam całą drogę i niczego nie widziałam. Za to u cioci jest mała Ala, która bardzo mi się spodobała. Tak się z nią zagadałam, że odechciało mi się nawet spać.


W sobotę pojechaliśmy z rodzicami do dziadków. Szykowała się mała imprezka, więc zjechało się trochę rodziny. Poznałam w końcu mojego kuzyna Tomka, który mieszka na stałe w Irlandii. Na szczęście przyjechał razem z ciocią Ewą na kilka dni do Polski.

Tomek cały czas biegał po domu (też bym tak chciała), ale znalazł też chwilę, żeby się ze mną pobawić. Mama stwierdziła, że Tomek jest super grzeczny - bawił się ze mną tyle czasu, głaskał po głowie i mówił na mnie baby:)


No i w końcu ciocia Ania zrobiła sobie ze mną jakieś zdjęcie. Sami zobaczcie jak ładnie wygląda - a tak marudziła, że źle wychodzi na zdjęciach:)


W poniedziałek pojechaliśmy do neurologa na kontrolę. Pani doktor stwierdziła, że jest wszystko w porządku, a nawet lepiej. Nic dziwnego, w końcu poza kilkoma rehabilitacjami, mama codziennie ze mną ćwiczyła. Przewrócenie się na brzuszek i suwanie się do tyłu to już dla mnie nic trudnego. Dlatego też mama stwierdziła, że czas najwyższy przenieść się na podłogę...


W środę pojechałyśmy na kolejną wizytę do lekarza. Niestety jak zwykle skończyło się to szczepieniem - ładny mi prezent na Dzień Dziecka:( Pani doktor zważyła mnie i...(dawno już nie chwaliłam się wagą) - 7665 gram. Na szczęście już nie przybywam w takim tempie jak wcześniej, ale i tak wszyscy mówią, że jestem duża. Najlepiej chyba o tym wie mama - a raczej jej kręgosłup:)

A tak poza tym, to słyszałam, że w tym sezonie modne są duże okulary przeciwsłoneczne...

0 komentarze:

Prześlij komentarz