W czwartek odwiedziła mnie ciocia Ala, przywiozła mi takie fajne prezenty - bardzo dziękuje:)
W piątek tata pojechał na dyżur, a my z mamą po południu odebrałyśmy babcię Helę z dworca. Wieczorem oczywiście ważenie - jest już 5700 gram.
Babcia została do poniedziałku, ale obiecała niedługo nas jeszcze odwiedzić.
W środę pojechałyśmy z mamą do lekarza. Niestety ze względu na moją alergię, Pani doktor kazała nam przestawić się na Nutramigen. Od jutra zaczynamy - mam nadzieję, że nie jest to takie niedobre, jak niektórzy twierdzą:)
0 komentarze:
Prześlij komentarz