Co prawda jeszcze sama nie potrafię usiąść, ale jak mnie tata posadził to nie przewróciłam się ani razu. Zdążył zrobić nawet kilka zdjęć.
Odebraliśmy mój dowód i w następnym tygodniu jedziemy z rodzicami na wakacje. Pojechaliśmy więc przed tym na trochę do dziadków. Oprócz dwóch wielkich psów jest tam czarny kot - Aruś.
Prawie udało mi się złapać go za ogon...
Zaczęłyśmy z mamą się pakować na wyjazd. Starałam się pomóc w tym mamie. Myślę, że moja pomoc była nieoceniona...
Przymierzyłam też strój kąpielowy - bo mama obawiała się, że będzie za mały... Ale leży jak ulał:)
Tata miał dyżur, więc pojechałyśmy z mamą na noc do cioci Laury. Były tam też Klara i Ewa. Siedziałam cioci Ewie na kolanach i bawiłam się z nią. Aż tu nagle ona krzyczy - Nina ma zęba - właśnie mnie ugryzła... Mama wzięła łyżeczkę i zaczęła delikatnie opukiwać mi dziąsła i zaczęło stukać. No i tak długo oczekiwany pierwszy ząb pojawił się 11 sierpnia...
Na drugi dzień okazało się, że mam też drugą dolną jedynkę:) Może to widać na zdjęciu...
0 komentarze:
Prześlij komentarz