RSS

MÓJ 12 TYDZIEŃ

Podczas wieczornej kąpieli rodzice zrobili mi trochę zdjęć. Była u nas babcia Hela, ciocia Ania i wujek Jasio. Wszyscy się śmiali, że niezły ze mnie grubasek. Ale ja wcale nie jestem gruba - ja mam taką urodę:) A tak poważnie to troszkę spuchłam z powodu alergii.


W piątek tacie zepsuł się samochód i musiał je odstawić do warsztatu koło cioci Laury. Pojechałyśmy po niego i przy okazji ciocia zrobiła nam kilka zdjęć:

Trochę to trwało i tata chyba zgłodniał, bo próbował odgryźć mi ucho... Ale się nie dałam:)

Rodzice w tym tygodniu również co chwilę robili mi zdjęcia.

Może to ta ładna pogoda tak ich pozytywnie nastroiła... W niedzielę było tak przyjemnie, że wybraliśmy się do parku Szczytnickiego na spacer.

Co prawda to jeszcze nie sezon na króliki, ale co tam...

0 komentarze:

Prześlij komentarz